Relacje/Foto: Archiwum-2009 rok

kuba143

ALIT Ożarów – WISŁA SANDOMIERZ 0 - 2

Na ten dość piknikowy wyjazd jakim jest z pewnością Ożarów wybrała się dość liczna grupa fanów Powiślanki Lipsko aby wspomóc ziomków z sandomierskiej Wisły. Zbiórke wyznaczyliśmy na 2 godziny przed wyjazdem. Frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania i w drogę do Ożarowa wyrusza 50 osobowa grupa szalikowców. Gdy dojeżdżamy na miejsce jest już Wisła (około 50 osób plus 3 kibiców Powiślanki którzy jechali razem z Wisłą z Sandomierza). Po krótkiej promocji w miejscowym supermarkecie ruszamy w ponad 100 osobowej grupie na stadion Alitu. Nasze próby wejścia na stadion bramą dla gospodarzy kończą się interwencją mundurowych i jesteśmy zmuszeni wejść bramą dla gości, tu pojawia sie drugi problem w postaci biletów lecz po około 15 minutowej rozmowie z prezesem Alitu wchodzimy za darmo. Na przeciwległej trybunie siedzą „kibice” Alitu jest ich około 30 i jest to bardzo młoda ekipa posiadają 3 flagi ( 2 zakładowe Cementowni Ożarów i jedna Polski ). My wywieszamy jedną flage YOUNG BRAVE oraz Wisła wywiesza trzy WISÂŁA SANDOMIERZ reprezentacyjna, WISŁA TO MY i WISŁA. Sporadycznie słychać kibiców gospodarzy są ciągle zagłuszani, nasz doping jest słyszalny na całym stadionie. W przerwie meczu P. z PowiÂślanki wybiera się po flagę miejscowych i flaga zmienia właściciela, kibice Alitu w akcie desperacji śpiewają w naszą stronę „złodzieje”, wygląda to trochę żałośnie jak jeden gość wchodzi do młynu miejscowych i zabiera im flagę. Druga połowa to nieprzerwanie doping dla Wisły, odpalamy również 5 świec dymnych co daje fajny efekt. Wraz z gwizdkiem sędziego wybiegamy na murawę w około 60 aby zaatakować młynek miejscowych ale owy młynek szybko się ulatnia a ich biegi sprinterskie są nie do nadrobienia dla naszych biegaczy. Gdy mały młyn Alitu jest już poza stadionem ma miejsce krótka wymiana ciosów z miejscowymi miłośnikami piłki kopanej w efekcie czego paru zalicz K.O. We wszystko miesza się psiarnia i ochrona ale i oni przez około 20 minut nie mogą zaprowadzi porządku na grupą sandomiersko lipską. W czasie awantury zastaje zwiniętych 3 kibiców Powiślanki i jeden Wisły i lekko poturbowani przez nieźle wystraszonych psów ale po wszystkim zostają wypuszczeni. Po zajściach jakie rozegrały się po meczu, w gotowości postawiona zastała A.T z Opatowa w razie jakby zamieszki przeniosły się w miasto. Kibiców PowiÂślanki którzy stawili się oby dopingować Wisłe było około 60 ( paru dojechało jeszcze w czasie trwania meczu ). Powrót bez żadnych wrażeń. Pozdrowienia dla chuliganów Wisły Sandomierz.

RELACJE NAPISAŁ -Powiślanka_HG'02

kuba143

BROŃ RADOM – POWIŚLANKA LIPSKO 17-04-2004

Jednym krótkim zdaniem MECZ PRZYJAŹNI. Jak wiadomo kibiców PowiÂślanki i Broni już parę ładnych lat łączy układ. Bez wątpienie był to najważniejszy Nasz wyjazd w rundzie wiosennej, oraz dla wtajemniczonych miało dojść do walki z kibicami radomiaka. Mecz został rozegrany w sobotę co na pewno wpłynęło niekorzystnie na liczbę kibiców jaka wybrała się na ten mecz. Po problemach z załatwieniem transportu ruszamy dwoma brusami w 35 osób w tym 6 kibiców Wisły Sandomierz ( wielki dzięki). Tuż przed Radomiem wyjeżdża po nas jedno auto Broniarzy i prowadzi nas przez miasto. Na jednej z ulic atakuje nas 20 kibiców radomiaka ze sprzętem ( kije, łomy, metalowe druty ) w efekcie czego tracimy 2 szyby ( jedną wybijają łomem ). Kierowca nieźle wystraszony skraca nie w tą ulicę co pierwszy bus a kibice radomiaka rozbiegają się w pobliskie osiedle. Po 20 min. obydwa busy docierają na stadion Broni, na mecz wchodzimy za darmo. Po pierwszej połowie meczu wyruszamy w poszukiwaniu owych 20 kibiców radomiaka oraz A. z Broni dzwoni do chuliganów radomiaka z propozycją walki banda na bandę. Lecz po paru minutach dzwonimy jeszcze raz i umawiamy się po 10 ( ma walczyć tylko Powiślanka ) kibice radomiaka przystają na tą propozycję. W 17 udajemy się na umówione miejsce i autobusem linii 23 spod stadionu Broni, gdy już jesteśmy na miejscu dzwonimy jeszcze raz do kibiców radomiaka z zapytaniem gdzie są oni? Twierdzą że potrzebują jeszcze 20 minut na zebranie ekipy. ( dlaczego nie chcieli się bić ta 20 osokową grupką co atakowali nasze busy?? ) My byliśmy na umówionym miejscu i umówionej godzinie lecz radomiaka nie było, wracamy więc po busy i udajemy się jeszcze raz w to samo miejsce a kibiców radomiaka jest już około 50, jeszcze przyczepił się ogon ( radiowóz ) w efekcie czego mieliśmy małą eskortę na rogatki miasta.

Relacje napisał - Powiślanka_HG'02

kuba143

K.S. WARKA - POWIŚLANKA LIPSKO 3-0 25-10-2003

Mecz w Warce zapowiadał się bardzo ciekawie, gdyż Warka jest silnym Fan-Clubem warszawskiej Legii, więc wyjazd na pewno nie należał do nudnych. Po małych problemach z zorganizowaniem transportu wyruszamy z Lipsko w sile 50 osób (w tym 20 chuliganów z HG’02) oraz 12 chuliganów Wisły Sandomierz ( wielkie dzięki ), więc w 62 jedziemy zmierzyć się z piwoszami z Warki. Na miejsce docieramy pól godziny przed meczem, wchodzimy z bramą i zajmujemy sektor gdzie zawsze doping prowadzą kibice Warki. Po 20 minutach wchodzą na stadion miejscowi chuligani ( około 30 ) my to widząc ruszmy z sektora i dochodzi do walki. Awantura trwa około 10 minut a w niej bierze udział 30 kibiców Powiślanki ( 20-tu HG’02 ) oraz Wisła. Efektem jest wygonienie kibiców Warki ze stadionu. Poszkodowani po obydwu stronach, od nas 2 osoby mają rozbite głowy ( jeden ląduje w Grójcu w szpitalu i ma szytą głowę). Z Warki paru poturbowanych i 2 szale stracone, po tym jak miejscowi są już za stadionem wracamy na sektor i wywieszamy flagę Hooligan’s Group i zaczynamy prowadzić doping dla naszych piłkarzy. Miejscowi kibice też wracają na trybuny oraz rozwieszaja flagę ACAB. Z obydwu stron bluzgi na siebie. Warka prezentuje konfetti i serpentyny oraz odpalają saletrę. My śpiewając „ ZAWSZE I WSZĘDZIE POLICJA JEBANA BĘDZIE ” oraz „ CHULIGANI ZAWSZE RAZEM „ w tym czasie Warka bije brawo. Gdy Warka śpiewa co myśli o mundurowych, z naszej strony również brawo. W przerwie meczu wymiana numerami telefonu w celu dogadania się nad ewentualną ustawką. W tym czasie zjeżdzają kolejne radiowozy. Psy cały czas nas kamerują. Po krótkich rozmowach z chuliganami z Warki ustalamy że równo z końcem meczu walczymy banda na bandę na środku boiska. Psy obstawiają nasz sektor więc nie mamy możliwości ruszyć przez boisko, więc próbujemy dostać się koroną stadionu, widząc to miejscowi ruszają i oni, ale skutecznie uniemożliwiają im to psy. My dobiegając na drugą stronę ( jesteśmy cały czas pałowani przez psiarnię ) nie mamy możliwości do bezpośredniej konfrontacji z miejscowymi, gdyż psy utworzyli kordon. Jesteśmy brutalnie spałowani i zapakowani do autokaru i busa. Psy w tym czasie rozganiają kibiców Warki na co my śpiewamy „ ZAWSZE I WSZĘDZIE..” W eskorcie psów wracamy do Lipska, przy każdym postoju krótkie awantury z psami . Eskortę mamy do samego Lipska, gdzie czeka na nas kolejne trzy radiowozy. Po powrocie udajemy się do baru opić wygraną awanturę z fan-clubem Legii, Wisła wraca do Sandomierza w stanie ciężkiego upojenia alkoholowego. Wieczorem dzwoni do nas Warka i potwierdzają nasze zwycięstwo oraz wypowiadając się o awanturze stwierdzają że z naszej strony była honorowa, my również nie mamy żadnych wątpliwości do postawy kibiców Warki biorących udział w bójce. Dogadujemy się również o ewentualnej ustawce w której zmierzą się dwie bojówki HOOLIGAN’S GROUP 02 z Lipska i BAD MENEL’S 02 z Warki. Podziękowania dla chuliganów sandomierskiej Wisły za stawienie się na naszym wyjeździe. Wielkie dzięki.

HOOLIGAN’S
GROUP 02

kuba143

POWIŚLANKA LIPSKO – KS Warka 3–0 29-05-2004

Mecz z Warką był bez wątpienia pojedynkiem na który każdy z nas czekał od dawna. Po naszym jesiennym wyjeździe do Warki i przegonieniu miejscowych szalikowców czekaliśmy na ich rewanż w Lipsku. Dla nas kibiców Powiślanki zaczął się on już dużo wcześniej. Od strony ultras przygotowania trwały już od miesiąca i zgodnie każdy powie że opłacało się. Tydzień przed meczem rozwieszamy na mieście i w okolicach 200 ulotek informujących o godzinie i zbiórce. W dniu meczu od rana wielka mobilizacja. Psy też były czujne i postawiono na nogi miejscową psiarnię oraz ściągnięto posiłki z Radomia i Zwolenia. Z miejsca zbiórki wyruszamy w około 180-200 osób, gdy dochodzimy na stadionie już czekają ziomale z Wisły Sandomierz ( 51 ) zajmujemy sektor i czekamy na przyjezdnych. Hool’s Warki dzwonią do nas że są 10km od Lipska i czekają na nas oraz że wcześniejsze ustalenia aby walczyć po 20 są nie aktualne i mogą wystawić 11 osobowy skład. My przystajemy i wyruszamy w 4 auta. Gdy dojeżdżamy do nich, chwile po tym wpadają psy które zorientowały się o co chodzi i zaczyna się mała awantura z nimi ( Warka krzyczy „zostaw kibica” ) już wiadomo było że ustawka się nie odbędzie więc wracamy do Lipska a Warka dostaje eskortę pod sam stadion. Warki 34 osoby czekając pod stadionem zostaje zaatakowana przez hool’s Broni ( 31 ) lecz na drodze staja psy. W tym czasie trwa już mecz i rzucamy 200 serpentyn i odpalamy konkretną świece. Warka zostaje wprowadzona i obstawiona przez psy, wchodzą również hool’s Broni i ponawiają atak na Warkę, my widząc ruszamy przez boisko w około 100 hool’s w tym Wisła (mecz przerwany na około 5min ) lecz psy są czujne i szczelnie obstawiają gości, widząc to Warka również się cofa w głąb sektora. Wszystkich nas na sektorze ponad 300 w tym 51 z Wisły Sandomierz oraz 35 Broń Radom. Wywieszamy wszystkie flagi HOOLIGAN’S POWIŚLANKA, POWIŚLANKA LIPSKO, HOOLIGAN’S GROUP 02 oraz YOUNG BRAVE. Wisła wywiesza 2 fany WISŁA TO MY oraz WISŁA SANDOMIERZ (gotyk). Bron ma ze sobą RKS BROŃ RADOM i NAJLEPSI PIŁKARZE NAJLEPSZYM KIBICOM. Szalikowcy Warki wywieszają 2 flagi A.C.A.B oraz CHULIGANI Z MIASTA PIWA. Jeśli chodzi o kibiców Warki to nie zaprezentowali żadnej oprawy ultras. Pokaz ultras z naszej strony to 300 balonów (biało-zielono-czerwone), Podnosimy napis ze steropianu „BRACI SIĘ NIE TRACI” wraz z herbami Powiślanki, Broni i Wisły w asyście 10 rac. Prezentujemy sektorówkę Powiślanka Hooligan’s, podnosimy również steropian „HG’02” i odpalamy jednocześnie 7 rac. Mecz wygrywamy 3-0 co daje Broni szanse walki a grę w 4 lidze. Wraz z końcowym gwizdkiem sędziego wybiegamy na boisko aby pogratulować naszym kopaczom i w tym momencie daje znać o sobie psiarnia która prowokuje nas za co nie pozostajemy i dłużni w około 150 hool’s ( w tym Wisła i Broń) atakujemy psiarnie brechami i kamieniami walka trwa około 20 min, gdy docierają następne posiłki psiarni rozbijamy się na mniejsze grupy i zaczynają się ganianki po osiedlach. W cały zajściu rannych psow 3 w tym 1 ciężko od nas 6 zwiniętych oraz kibic Broni. Warka dostaje w powrotnej drodze eskortę. Podziękowania dla naszych ziomali z Wisły i Broni za liczny przyjazd.

P_L

Powislanka Lipsko-Olimpia Warszawa

Nas dzisiejszego dnia w mlynie 50 szala w tym Bron Radom 8 i 1 Wisla Sandomierz(za co dziekujemy za wsparcie) ogolnie na staionie bylo porozzucanych duzo naszych kibicow i tak pierwsza polowa meczu nam minela z glosnym dopingiem.... w przerwie meczu wiekszosc sie rozeszla do pobliskich sklepow po trunki procentowe i na maisto...w mlynie zostalo nas moze z 25 osob mlodziezowego skladu...
w czasie przerwy zaskoczyla nas Olimpia ktora zawitala na mecz i ruszyla na nas w przerwie gdy u nas nie bylo ekipy...nasza mlodziezowa ekipa zerwala sie z trybun.Ogolnie pluz dla Olimpi za przyjazd i akcje..zdaniem naszym Olimpi ponad 40 szala -[ale wroca sami sie opisza].. do konca meczu nic juz nie bylo nam ,trudno zebrac sie w grupe ale robimy to na koniec meczu ustawiajac sie na Olimpie w sile 30 osob lepszego skladu na drodze wylotowej na Radom ale policja nas wyczaila i zaczely sie ganianki...Olimpie psy wyprowadzily inna droga na Ilze....ogolnie fajnie moglo byc ale zaskoczenie Olimpi w przerwie wplynelo na nasza niekorzysc...Mysle ze bedzie jeszcze szansa na konfrontacje..

lucaso1964

KS Warka - Powislanka Lipsko 25-03-2007

relacja zaciagnieta z forum Broni Radom

Z Radomia wyjeżdżamy w 43 osoby jednym autokarem (25 Bron i 18 Powiślanka). Po drodze spokój jedziemy bez eskorty. Nawet w zajazdach sie nie zatrzymywaliśmy by nie mieć lipy i bez przypału dojechac do Warki. W Warce pod stadionem jesteśmy w ok 10 minucie meczu. Wysypujemy się z autokaru i gonimy jakąs grupę z busa na blachach WRA (najprawdopodobniej Polonia Iłża). Obecna na stadionie ekipa Warki widząc nasza ekipę sama zrywa się ze swojego stadionu. Jakieś 3 minuty i teren zdobyty bez jednego ciosu. Wchodzimy na stadion przez płot i zajmujemy skrajny sektor. Na meczu zero psów (jeden transporter z dwoma kundlami pod stadionem). Rozwiesiliśmy 2 flagi Broni i naszą i porwadzilismy sporadyczny doping. Na meczu nikt do nas nie burzył i swobodnie mogliśmy przemieszczać sie po okolicy. Podczas meczu Warka podbiła do naszych kursujących do sklepu z niby propozycją ustawki. Przystaliśmy ale miejscowi niepoważnie podeszli do sprawy. Gdy nasza 10 gotowa do ustawki czekała za stadionem to zamiast wareckich kibiców pojawiła sie psiarnia. Pod koniec spotkania opuszczamy stadion. Jeszcze na parkingu rozmawiamy z kilkoma z Warki nt. ustawki ale nic nie wskóralismy. Zawijamy się do Magnuszewa gdzie mecz rozgrywała Polonia Iłża. Tam na stadionie pojawiamy sie w przerwie meczu i niestety nie zastajemy fanów z Iłży (podobno byli wcześniej). Postaliśmy chwilę, zrobiliśmy zapasy na powrót i udaliśmy się do Radomia. Od Magnuszewa mamy eskortę 2 radiolek juz do samego Radomia. Powrót spokojny. Wyjazd bardzu udany. Zajebiście żałujemy tylko, że pod stadionem Warki nie przetrzepalismy pustego busa.

kuba143

Powiślanka Lipsko-Drukarz Warszawa 10-06-2007

Nas tego dnia zbiera sie jakieś 80os.przez cały mecz prowadzimy głośny doping.Nie prezentujemy zadnej oprawy.Wywieszamy 3 flagi (2 Wisły).Na meczu spokuj.Wspomaga nas tego dnia 5 Wiślaków i 7 Broniarzy dzięki.Drukarza 0.

kuba143

Polonia Iłża - POWIŚLANKA LIPSKO 12-08-2007

Nas w Iłży dwoma nabitymi autokarami 140 os. w tym ok.30 Broń i ok 15 Wisły .Droga w tą i zpowrotem mija nam bez przygód w obydwie strony pod silną skortą. Na stadion wpuszczaja nas bez biletów.Wywieszamy 3 flagi (1Nasza i 2 Wisły) i transparent o treści,, Maliw nie skarz tacie,, prowadzimy bardzo dobry doping i jesteśmy zdecydowanie najgłośniejszą grupą tego dnia na stadionie.Nie przygotowaliśmy tego dnia żadnej oprawy.Ok 30 minuty Polonia zwija flagi i po chwili robi małą pokazówke ale całkowicie nie przemyślana akcja ,przeskakują płot i ruszają w naszym kierunku w około 40 os.w tym Radomiak i Szydłowianka my mimo ze nasz sektor jest obstawiony psami robimy to samo ,poczym psy wpadaja i wracamy na swoje sektory ze strony Poloni leci pare kamieni w psy i dwych zostaje rannych .Po tej akcji psy wpadają na sektor dospodazy i wyganiają ich ze stadionu my w tym czasie śpiewamy ,,ZOSTAW KIBICA...,,.Organizatoży podejmuja decyzję o dokończeniu meczu przy pustych trybunach więc zawijamy się do Lipsko. W Lipsko bez powodu psy wpadają w naszą grupę i wszystkich pałują poczym trwaja ganianki na osiedlach w psy leci kilka kamieni.
Poloni było ok.120-130 os. w tym Szydłowianka i Radomiak wywieśili 2 flagi (1 Poloni a drugą Szydłowianki).Nie przygotowali żadnej oprawy.Wywieszają odpowiedz na Nasz transparent ,,Maliw : jak coś do mnie masz to powiec mi to prosto w twarz,, czy jakos tak.Na koniec dzięki dla Wisły i Broni za wsparcie.

arto

Mogielanka Mogielnica-Powiślanka Lipsko 02-09-2007

7 kibicow Powislanki Lipsko na meczu w Mogielnicy.Na mecz wybieramy sie z pikarzami ok godz 11. Poczatkowo ogladamy mecz juniorow,czekajac na mecz seniorow.Na kilka minut przed meczem na stadion przychodza kibice gsopodarzy z ktorymi rozmawia jeden z nas,proponujac ustawke do lat 19,gospodarze nie przystaja na to gdyz tlumacza sie brakiem ekipy.Na meczu ogolnie spokój.Pod koniec I polowy na stadion wbija sie Mazowsze Grojec (5os) I po krotkiej ocenie sytuacji proponuje nam ustawke ,zgadzamy sie pod warunkiem ze bedzie to ekipa do lat 19,Mazowsze jednak chce walczyc bez ograniczen wiekowych,wiec odmawiamy z wiadomych przyczyn.Dosyć czesto dopingujemy.Nasza drużyna wygrywa 3:2. Gospodarze tworzą mały młynek, machaja flagami na kijach, wywieszaja dwa transparenty.Gospodarzy w mlynie ok 25-30.

kuba143

Powiślanka Lipsko - Proch Pionki 16-09-2007

Na mecz z Prochem Pionki wystawiamy ok.200 osobowy młyn, wspomagało nas tego dnia 22 fanów Wisły Sandomierz i 15 fanów Broni Radom.Wywieszamy 4 flagi (1 nasza ,2 Wisły i 1 FC Ciepielów).Na meczu z ultras mamy serpentyny (230szt.),8 rac,saletre i kofetti.Przez cały mecz prowadzimy dobry doping.Goście przyjerzdzają w jakieś 120-130 osób w tym Polonia Iłża i Szydłowianka Szydłowiec,wywieszaja dwie flagi (1 Prochu a druga Szydłwianki).Prowadzą dobry doping . Na meczu spokuj ,dużo psów obstawiają obydwa sektory więc nie było mowy o jakiej kolwiek konfrontacji.Sporo bluzg z obydwu stron.Na koniec wielkie dzięki dla Wisły i Broni za wsparcie

kuba143

Powiślanka Lipsko - Ks Warka 14-10-2007

Na mecz z Warka zbieramy się w ok.80 do 100 osób przez cały mecz z mniejszymi przerwami dopingujemy nasz zespół. Z ultras mamy świece dymne, race, napis styropianowy (Powiślanka),wulkany, flagi na kijach, serpentyny, konfetti, saletrę i stroboskopy część pirotechniki zawijają nam psy na branie. Wywieszamy cztery flagi w tym jedna nową ,,Lipsko,, -z szalików Radomiaka i jego FC i dwa transparenty ,,CH.W.D.P,, i ,,Pozdrowienia do więzienia,, .Gośći 0 przynajmniej oficjalnie. Wspomaga nas na tym meczu ok.15 Wiślaków i 1 Broniarz którym dziękujemy za wsparcie.

arto

Sadownik Błędów-POWISLANKA LIPSKO 2-2 21-10-2007

7 kibiców Powislanki na meczu w dalekim(jak na okręgówke) meczu w Błędowie.Na meczu kilka razy krzyczymy,ogólnie mecz bez historii.Droga w obydwie strony mija spokojnie.

kuba143 · Wysłany: Nie 19:25, 16 Mar 2008 Temat postu:

Powiślanka Lipsko-Polonia Iłża 16-03-2008

Na najważniejszy mecz tej rundy u siebie z iłżecką Polonią tworzymy 200-230 osobowy młyn. Wspiera nas tego dnia 37 fanów Broni i 39 kibiców sandomierskiej Wisły. Wywieszamy 6 flag w tym 2 Wisły. Na meczu prezentujemy wielopunktową opraw ,race 35szt.odpalane na raty , baloniada w barwach kartoniada w barwach, serpentyny 500 szt. które rzucamy na dwa razy w pierwszej połowie, konfetti ,duże zielono-czerwone świece dymne 4 szt. sektorówka w asyście wulkanów,konfetti, flagi na drzewcach oraz folie na cały sektor ,,Powislanka herb Lipsko,, którą podświetlamy 20szt.Ogni Wrocławskich a po bokach sektora odpalamy 25 stroboli. Przez cały mecz z małymi przerwami prowadzimy dobry doping przy czym często ,,pozdrawiamy ,, gości jak i oni Nas. Na stadionie jak i poza nim tego dnia było bardzo dużo policji która obstawia obydwa sektory więc nie było mowy o jakiejkolwiek konfrontacji obu ekip.Na koniec meczu palimy kilka szali Radomiaka i bluze Polonii. Goście przyjerzdzaja w jakieś 70 os., tym 30 fanów Prochu Pionki którzy w nie czekają do końca meczu i w jakiejś 75min.opuszczaja stadion. Polonia wywiesza jedną flagę ,,Iłżeccy Kibice,, i transparent która po pierwszej połowie ściągają a w jej miejsce wieszają wizytówkę i coolturystów . Trochę ultrasuja min. flagi na kijach sektorówka z herbem .Na koniec wielkie dzięki dla Broni i Wisły za wsparcie na tym meczu.

[link widoczny dla zalogowanych]

kuba143 · Wysłany: Nie 9:17, 23 Mar 2008 Temat postu:

Skaryszewianka Skaryszew-Powiślanka Lipsko 22-03-2008

Nas w Skaryszewie ok.100 sportowego składu w tym bus (ok.25) kibiców Wisły Sandomierz i 6 kibiców Broni Radom .Podróżujemy na bitym autokarem .Na meczu nic ciekawego poza napinką kilku skaryszewskich wypitych chamów których tylko policja uchroniła od mocnego bicia której tego dnia zresztą na stadionie nie brakował. Wywieszamy 4 flagi, głośno dopingujemy piłkarzy przez cały mecz, nie prezentujemy żadnej oprawy. Przed meczem w Lipsku dzwonimy do kibiców Radomiaka z propozycją walki banda na bandę na trasie którą przyjmują. Po meczu w drodze powrotnej dzwonimy do Radomaika który twierdzi ze jest 10 min. drogi za nami po kilkunastu minutach telefonujemy jeszcze raz i tym razem mówią że wychodzą ze stadionu (grali dziś z Nadnarwianką Pułtusk) dzwonimy jeszcze kilka razy ale migają się od walki więc odpuszczamy .Kontaktujemy się również z FC Radomiaka , Prochu Pionki którzy grali dziś mecz w pobliskiej Iłży ale oni również nie są chętni do konfrontacji .

kuba143

Proch Pionki - Powiślanka Lipsko 1-05-2008

Na najważniejszy mecz wyjazdowy tej rundy wybieramy się dwoma pełnymi autokarami + pojedyncze os. z piłkarzami, ok.90 Powiślanka(jedna kibicka:) + 6 Broń Radom i 4 Wisła Sandomierz.Termin meczu wypadł w Czwartek co na pewno niekorzystnie wpłynęło na liczbę chętnych na ten wyjazd. W Lipsku przy wejściu do autokaru policja robi każdemu zdjęcie i każdy jest przeszukiwany, psy zaczynają cwaniakować przez co jeden kibic musi zostać w Lipsku. Droga do Pionek jak i powrotem mija nam pod silną eskortą .Przy wejściu na stadion kolejne trzepanko i sesja zdjęciowa. Wywieszamy 5 flag (Powiślanka Lipsko, Rzeczniów, Ciepielów, konfederatkę i flagę Wisły Sandomierz).Na meczu nie prezentujemy żadnej oprawy, dobrze dopingujemy z krótkimi przerwami, sporo bluzg po obu stronach.. Na meczu bardzo duża ilość policji która szczelnie obstawia nasz sektor. Prochu wraz z delegacją Szydłowianki ,Polonii i Radomiaka ok.200.Trochę ultrasują na koniec meczu robią pokazówkę wybiegają w naszą stronę w jakieś 50 os. dobiegają do psów które stały przed naszym sektorem, momentalnie pod nasz sektor wbijają posiłki radomskiej prewencji które stały przy głównym wejściu na stadion na i na tym kończy się pokaz siły gospodarzy. My w tym czasie jesteśmy pałowani i wyganiani z sektora do autokarów .Na koniec dzięki dla Broń i Wisły za wsparcie na tym wyjeździe.

kuba143

KS Warka-Powiślanka Lipsko 25-05-2008

Na nasz najdalszy wyjazd tej rundy wybieramy się młodą ekipą w 26 os. (3Wisła dzięki).Przy wchodzeniu do autokaru jesteśmy spisani i każdy ma robione zdjęcie. Podróż mija nam pod eskortą lipskich psów spokojnie i bez żadnych przygód do samej Warki. Przy dojeżdżaniu do stadionu widzimy grupkę młodych kibiców Warki którzy przez płot uciekają ze stadionu. Po krótkiej negocjacji wchodzimy bez biletów. Przez cały mecz prowadzimy dobry doping, bez bluzg, wieszamy jedną flagę ,wizytówkę. Kibice Warki małymi grupkami wchodzą na stadion w pierwszej połowie wieszają transparent-,,4-liga WKS,, uzbierało się ich ok. 15,kilka razy coś krzyczą, pod koniec pierwszej połowy z pod stadionu odjeżdża policja która nas eskortowała wiec proponujemy walkę gospodarzom w ustronnym miejscu której nie przyjmują tłumacząc się brakiem składu. W drugiej połowie gospodarze zmieniają miejsce ,,młyna,, i odpalają saletrę, wulkany ,rzucają konfetti, serpentyny. Na samym meczu spokój. Wyjeżdżając z Warki widzimy grupę chłopaków z Kozienic którzy zostali bez transportu ,zatrzymujemy autokar i chcemy podwieś ich do domu ale mundurowi odrazu wbijają się do autokaru i ci którzy stoją na przodzie łapią się na pały i musimy jechać dalej. Reszta drogi spokojna do samego Lipska

sztroki

sztroki · Wysłany: Czw 13:17, 05 Mar 2009 Temat postu:

SPR Wisła Sandomierz-Powen Zabrze
5 kibiców Powiślanki na meczu recznej SPR Wisła Sandomierz-Powen Zabrze.Wisły ok 80 z flagą "Wisła To My". Pozdro Wiślacy!

sztroki · Wysłany: Czw 13:18, 05 Mar 2009 Temat postu:

25 Kibiców Powiślanki z dużą faną na Zimowym turnieju Wisły Sandomierz
wielkie dzięki dla Wisły za gościnę Very Happy

sztroki · Wysłany: Czw 16:12, 12 Mar 2009 Temat postu:

08.03.09 Zwolenianka Zwoleń-Broń Radom

W dniu dzisiejszym w sile 24 osób wybieramy się na mecz Braci z Broni.Jak się okazuje po dotarciu przez nas na miejsce mecz został odwołany z powodu stanu murawy.Szybko zjeżdżają się ci co zawsze.stoimy tam ok 10 min i zawijamy do Lipska.